 Wysłany: Pon 10:51, 26 Lut 2018 Temat postu: Mój otosek zniknął. Nie mogę go znaleźć. |
|
| Od wczoraj nie mogę go znaleźć. Przy długich obserwacjach, dziennych jak i nocnych, nie widziałam aby wyszedł z nieznanej mi kryjówki. Boję się, że jeśli zdechł będzie truł resztę. Co mam zrobić?
Obsada: 5 gupików, 1 otosek + opisywany wyżej otosek (wiem, że to ryby stadne, ale nie mam narazie żywych roślinek i mało glonów się tworzy. Narazie nic nie mogę zmienić, bo moje akwarium razem z nowonarodzonymi gupikami  przeżywają chorobę w stylu martwicy płetw/fleksibakteriozy/saploregniozy)
Akwarium 35l, Grzałka 60 V, Temperatura 27,5°C, ponieważ przeprowadzam kąpiel w preparacie CMF, Filtr włączony stale, z napowietrzaniem, Podłoże: kamyki, odpowiednio przygotowane do akwarium muszle, kryjówka, Rośliny: 4 rośliny sztuczne. Wiem, że to nie jest dobrze, ale bałam się od razu skakać na głęboką wodę i chciałam sprawdzić, czy akwarystyka jest na pewno moją pasją. Spotkałam się z ogromnym hatem z tego powodu na innych forach. W sumie wiem, że to nie był dobry pomysł, ale tutaj proszę o wyrozumiałość i pomoc, a nie wytykanie tego faktu. Parametry wody: Narazie nie znane oprócz temperatury, dziś jadę po test na amoniak i pH. [/b] |
|
